Księga kobiet. OshoЧитать онлайн книгу.
na kobietę niszcząco. Rodzenie dwunastki czy dwudziestki dzieci jest męczącym, wyczerpującym doświadczeniem. Kobiety wykorzystywano jak bydło.
Przyszłość może być zupełnie inna. Nie stanie się to za sprawą mężczyzn. Marks wypowiedział pamiętne słowa: „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się, nie macie niczego do stracenia”. A wszystko do zyskania. Marks postrzegał społeczeństwo jako podzielone na dwie klasy: bogatych i biednych.
Ja postrzegam społeczeństwo jako podzielone na dwie klasy: mężczyzn i kobiety.
Mężczyzna przez całe wieki pozostawał panem, kobieta zaś niewolnikiem. Była ona wystawiana na licytację, sprzedawana, palona żywcem. Wobec kobiet podejmowano wszelkie nieludzkie działania. Kobiety stanowią połowę ludzkości…
Mówisz: „Odczuwam strach przed wejściem w bliską relację z mężczyzną i przed całkowitą utratą kontroli”.
Każda kobieta się tego obawia. Jeśli straci samokontrolę w relacji z mężczyzną, on może tego nie wytrzymać – będzie zaszokowany jej reakcjami. Seksualność mężczyzny jest uboga. Mężczyzna jest dawcą, traci energię podczas stosunku. Odwrotny proces zachodzi u kobiety, ona czuje się napełniona energią.
Te fakty należy wziąć pod uwagę. Przez całe wieki mężczyzna zmuszał kobietę, by się kontrolowała. Trzymał ją na dystans. Nigdy nie pozwolił na zbytnie zbliżenie się do siebie. Całe jego gadanie o miłości to nonsens.
„W moim wnętrzu jest zamknięta bezczelna kobieta. Kiedy w pewnej chwili się pojawia, mężczyźni są zwykle zaskoczeni. Dlatego powraca ona ponownie do stanu zamrożenia, postępuje w bezpieczny sposób i jest mocno sfrustrowana”.
Nie jest to tylko twoja historia, jest to historia wszystkich kobiet. Żyją one w głębokiej frustracji. Takie kobiety nie widzą drogi wyjścia, nie wiedzą, co im odebrano. Znajdują tylko jedno rozwiązanie. Można je zobaczyć w kościołach, synagogach, świątyniach – modlące się do Boga. Jednak ich Bóg jest męskim szowinistą.
W chrześcijańskiej Trójcy nie ma miejsca dla kobiety: Ojciec, Syn i Duch Święty. To klub złożony z samych chłopców.
Ponieważ zarówno kobiety, jak i mężczyźni nie są monogamiczni, lecz poligamiczni, największą szkodę wyrządziło im małżeństwo. To rozwiązanie narzucone wbrew naturze. Ponieważ kobieta była zależna od mężczyzny, musiała znosić wszelkiego rodzaju poniżenia. To mężczyzna był panem i właścicielem, to on dysponował pieniędzmi.
Aby zaspokoić swą poligamiczną naturę, mężczyzna stworzył prostytucję. Prostytucja jest produktem ubocznym małżeństwa. Ta okropna instytucja nie zniknie z tego świata dopóty, dopóki będzie istnieć małżeństwo. Prostytucja to cień małżeństwa. Mężczyzna nie chce być związany relacją monogamiczną, ma swobodę przemieszczania się, dysponuje pieniędzmi, wykształceniem, władzą. Mężczyzna wynalazł prostytucję. Niszczenie kobiety przez uczynienie jej prostytutką jest najgorszą zbrodnią, jaką można popełnić.
Zadziwiające jest to, że wszystkie religie przeciwne są prostytucji, a jednocześnie stanowią jej przyczynę. Wszystkie religie optują za małżeństwem, a nie dostrzegają tego prostego faktu, że prostytucja pojawiła się wraz z powstaniem instytucji małżeństwa.
Obecnie Ruch Wyzwolenie Kobiet usiłuje powielać wszelkiego rodzaju głupoty i nadużycia, które mężczyźni popełnili względem kobiet. W Londynie, Nowym Jorku, San Francisco można znaleźć męskie prostytutki. To nowe zjawisko, które nie oznacza postępu, lecz regres.
Problem polega na tym, że jeżeli nie puści się kontroli podczas uprawiania miłości, nie dozna się orgazmu. Dlatego przynajmniej wy, jako moi słuchacze, powinniście zrozumieć, że kobieta ma prawo jęczeć, stękać i krzyczeć. Zachowuje się w ten sposób, ponieważ całe jej ciało angażuje się w stosunek.
Mężczyzna nie powinien się tego obawiać. Te reakcje są niezwykle uzdrawiające dla kobiety. Nie będzie napastliwa, nie będzie gderać. Cała nieprzyjazna energia przemieni się w niezwykłą radość. Nie obawiajcie się też sąsiadów. To ich problem, jeśli przejmują się jękami czy stękaniem.
Uczyńcie swą miłość prawdziwym świętem. Niech nie będzie to tylko krótkie zdarzenie. Tańczcie, śpiewajcie, cieszcie się muzyką. Nie pozwólcie, by seks odbywał się na poziomie głowy. Seks powinien być spontaniczny. Stwórzcie odpowiednią oprawę. Sypialnia powinna być miejscem równie świętym jak świątynia. W sypialni nie zajmujcie się niczym innym, lecz śpiewajcie, tańczcie, bawcie się. Jeżeli miłość pojawi się spontanicznie, sama z siebie, będziecie niezmiernie zdumieni, że biologia daje wam wgląd w medytację.
Niech mężczyzna nie martwi się o kobietę, która staje się szalona. Ona musi stać się właśnie taka. Jej ciało znajduje się w zupełnie odmiennej przestrzeni. Kobieta nie może już dłużej siebie kontrolować. Jeżeli narzuci sobie kontrolę, stanie się zwłokami.
Miliony ludzi kochają się ze zwłokami. Słyszałem historię o Kleopatrze, niezwykle pięknej kobiecie. Po śmierci, zgodnie z egipskim rytuałem, jej zwłok nie chowano przez trzy doby. W tym czasie mężczyźni odbywali z nimi stosunki seksualne. Byłem zaskoczony, kiedy usłyszałem o tym po raz pierwszy. Jakiego rodzaju mężczyźni mogli to robić? Potem odczułem, że ta sytuacja nie jest wcale dziwna. Wszyscy mężczyźni traktują kobiety jak zwłoki, zwłaszcza podczas stosunku seksualnego.
Najstarszym traktatem na temat miłości i seksu jest Kamasutra pióra Watsjajany, zbiór wskazówek, rad i aforyzmów, dotyczących seksu. Autor opisuje osiemdziesiąt cztery pozycje, w których można uprawiać seks. Przybywający na Wschód chrześcijańscy misjonarze byli zaskoczeni tym odkryciem. Znali tylko jedną pozycję, w której mężczyzna leży na kobiecie: on swobodnie się porusza, ona jest nieruchoma jak zwłoki.
Watsjajana trafnie sugeruje, że kobieta powinna znajdować się na górze. Mężczyzna, znajdując się na górze, zachowuje się wobec delikatnej kobiety brutalnie. Mężczyźni wybierają tę pozycję, ponieważ dzięki niej mogą kobietę kontrolować. Piękno kobiety znajduje się pod kontrolą bydlęcego ciała mężczyzny. Kobieta nie może nawet otworzyć oczu, ponieważ zachowałaby się jak prostytutka, a powinna zachować się jak dama. Pozycja, w której mężczyzna znajduje się na górze, zwana jest na Wschodzie misjonarską.
W relacji między kobietą a mężczyzną zachodzą obecnie głębokie zmiany. W wielu rozwiniętych krajach powstają instytuty, w których uczy się sztuki miłości. Podstawy dotyczą gry wstępnej oraz zachowania po stosunku. Stosowanie tych podstaw w praktyce sprawia, że miłość staje się świętym doświadczeniem. Zwierzęta wiedzą, w jaki sposób należy uprawiać miłość. Szkoda, że człowieka trzeba tego uczyć.
Powinnaś porzucić lęk przed bliskością i całkowicie puścić kontrolę w kontakcie z mężczyzną. Jeżeli ten idiota chce się bać, to jego sprawa. Powinnaś być autentyczna i wierna sobie. Na razie okłamujesz, oszukujesz i niszczysz siebie.
Co się stanie, kiedy mężczyzna się przestraszy i wybiegnie nagi z pokoju? Zamknij drzwi! Pozwól, by całe otoczenie wiedziało, że jest idiotą. Ale nie kontroluj swojej zdolności do orgazmu. To doświadczenie łączenia i rozpuszczania, w którym zanikają ego, umysł i czas. Może cię prowadzić do nowego doświadczenia, doświadczenia autentycznej medytacji. Bez udziału mężczyzny możesz porzucić umysł, porzucić czas i samodzielnie wkroczyć w doświadczenie orgazmicznej radości.
Nie obawiaj się, ciesz się grą, traktuj ją jako zabawę. Jeżeli jakiś mężczyzna wycofa się z kontaktu z tobą, pamiętaj o tym, że istnieją miliony mężczyzn. Pewnego dnia znajdziesz jakiegoś szalonego faceta, który nie zdziwi się i nie wycofa.
Słyszałem, że dziewięćdziesiąt osiem procent kobiet na Wschodzie nie zna orgazmu. Dlaczego zatem zachowują one wdzięk i nie są tak sfrustrowane jak kobiety