Эротические рассказы

Lektury w klasie I (zbiór). Praca zbiorowaЧитать онлайн книгу.

Lektury w klasie I (zbiór) - Praca zbiorowa


Скачать книгу
odrzekł: „Ja właściwie

      Sam się temu bardzo dziwię”.

      Kogut zapiał z galanterią:

      „Kto by też brał ser na serio?”

      Owca stała zadumana:

      „Pójdę, spytam się barana”.

str49.tif

      Koń odezwał się najprościej:

      „Moja rzecz to dziury w moście!”

      Pies obwąchał ser dokładnie:

      „Czuję kota: on tu kradnie!”

      Kot udając, że nie słyszy,

      Miauknął: „Dziury robią myszy”.

      Przyleciała wreszcie wrona:

      „Sprawa będzie wyjaśniona,

      Próbę dziur natychmiast zrobię,

      Bo mam świetne czucie w dziobie”.

      Bada dziury jak należy,

      Każdą dziurę w serze mierzy,

      Każdą zgłębia i przebiera –

      A gdzie ser jest? Nie ma sera!

      Indyk zsiniał, owca zbladła:

      „Gwałtu! Wrona ser nam zjadła!”

      Na to wrona na nich z góry:

      „Wam chodziło wszak o dziury.

      Wprawdzie ser zużyłam cały,

      Ale dziury pozostały!

      Bo gdy badam, nic nie gadam

      I co trzeba zjeść, to zjadam.

      Trudno. Nikt dziś nie docenia

      Prawdziwego poświęcenia!”

      Po czym wrona, jak to ona,

      Poszła sobie obrażona.

obrazek.jpg

      Księżyc

str80_81.tif

      Plotkowały drzewa w borze:

      „Pan Księżyc jest nie w humorze”.

      „Pan Księżyc miał jakieś przykrości”.

      „Pan Księżyc jest blady ze złości”.

      „Pan Księżyc ma twarz taką srogą”.

      „Pan Księżyc dziś wstał lewą nogą”.

      „Pan Księżyc jest trochę nie w sosie”.

      „Pan Księżyc dziś muchy ma w nosie”.

      Jak tu Księżyc się nie zgniewa:

      „Cóż, myślicie, głupie drzewa,

      że ja mam przyjemne życie?

      Wy słońce tylko cenicie,

      Was tylko słońce zachwyca,

      Wy kpicie sobie z Księżyca,

      A ja wam na to odpowiem –

      Uważam, że jest rzeczą po prostu bezwstydną

      Porównywać słońce ze mną,

      Bo słońce świeci we dnie, gdy i tak jest widno,

      A ja w nocy, gdy jest ciemno”.

obrazek.jpg

      Jan Brzechwa (1900–1966)

      Urodził się w Żmerynce na Podolu. Studiował prawo w Warszawie. Pracował jako adwokat, a w roku 1920 zajął się twórczością literacką. Obok kilku zbiorków poetyckich dla dorosłych napisał m.in. kilkadziesiąt wierszy dla dzieci oraz cykl powieści baśniowych o panu Kleksie.

      Stworzył nową formę utworów dla dzieci, wprowadzając do nich elementy satyry, groteski, absurdalnego humoru, zabawę słowem. Jego utwory, na ogół utrzymane w stylu żartobliwo-satyrycznym, ukazują świat pogodny i wesoły. Najbardziej znane zbiorki: Tańcowała igła z nitką, Kaczka-dziwaczka, Ptasie plotki, Na wyspach Bergamutach, Sto bajek, Brzechwa dzieciom.

obrazek.jpg

      Pytania do lektury

      1. Czy bohaterowie wierszy Kłamczucha, Skarżypyta i Samochwała wydają ci się sympatyczni i czy chciałbyś mieć takich kolegów? Dlaczego?

      2. Które z wymienionych warzyw występują w wierszu Na straganie: seler, pietruszka, por, dynia, koper, szczypiorek, rzepa, ziemniak, cebula?

      3. Które fragmenty wiersza Pomidor powtarzają się kilka razy? Powtórz je z pamięci. Czy znasz inne utwory, w których powtarza się ten sam urywek tekstu?

      4. Wyszukaj fragmenty lub określenia mówiące, że igła i nitka, występujące w wierszu, przypominają ludzi.

      5. Czy wierszyk Kaczka-dziwaczka wydaje ci się smutny czy wesoły?

      6. Co sądzisz o zachowaniu wrony z wiersza Ser i wrona?

      7. Czy księżyc ma rację, twierdząc, że jest ważniejszy od słońca, gdyż świeci, gdy jest ciemno?

      MARIA KONOPNICKA

      CO SŁONKO WIDZIAŁO

      (wybór)

      Ilustracje: Jarosław Żukowski

co_slonko_widzialo_twarda.psd

      Dzień dobry

str.101.psd

      Zaszumiało nasze pole

      Złotą pieśnią zbóż,

      Wschodzi, wschodzi śliczne słonko

      Wśród różanych zórz.

      Wschodzi, wschodzi złotą drogą

      Nad ten ciemny las,

      A skowronek z gniazdka leci,

      Piosnką budzi nas.

      Dobry dzień ci, wiosko miła,

      Drogi domku ty!

      I wy, świeżo rozkwitnione

      Pod okienkiem bzy!

      Dobry dzień wam, dobrzy ludzie,

      Co idziecie w świt

      Z jasną kosą na ramieniu,

      Miedzą wpośród żyt!

      Dobry dzień wam, lasy ciemne,

      Stojące we mgle,

      I ty, mały skowroneczku,

      Co zbudziłeś mnie!

obrazek.jpg

      Bocian

      Bociek, bociek leci!

      Dalej, żywo, dzieci!

      Kto bociana w lot wyścignie,

      Temu


Скачать книгу
Яндекс.Метрика