Człowiek nietoperz. Ю НесбёЧитать онлайн книгу.
wygląda.
Birgitta spojrzała na zdjęcie.
– Nie wszystkim dane jest trafić w życiu na właściwe miejsce. A jak na przykład jest z tobą, gliniarzu?
Położyła się na łóżku obok niego.
– Trudne pytanie na tak wczesny poranek. Zanim odpowiem, żądam, żebyś zdjęła ten szlafrok. Nie chcę wprowadzać negatywnych emocji, ale zapytany odpowiedziałbym, że ten strój kwalifikuje się na moją listę „dziesięciu najbrzydszych rzeczy, jakie widziałem”.
Birgitta roześmiała się.
– Ja go nazywam „zabójcą erotyzmu”. Ale spełnia swoją funkcję, kiedy pyszałkowaci obcy faceci stają się zbyt natrętni.
– Sprawdzałaś, czy ten kolor ma jakąś nazwę? Może masz do czynienia z całkowicie dotychczas nieznanym odcieniem? Czymś w rodzaju nieodkrytej białej plamy na mapie kolorów, gdzieś pomiędzy zielonym a brązowym?
– Nie próbuj się wykręcić od odpowiedzi na moje pytanie, wstrętny Norwegu! – Uderzyła go w głowę poduszką, ale po krótkich zapasach to ona znalazła się na spodzie. Harry, przytrzymując ją za ręce, nachylił się i ustami próbował sięgnąć do paska szlafroka. Birgitta zaczęła krzyczeć, kiedy zrozumiała jego zamiary, w końcu zdołała uwolnić kolano, które sprawnie wbiła mu w brodę. Harry jęknął i przewrócił się na bok. Zadziałała błyskawicznie i kolanami przygwoździła mu ramiona.
– Odpowiadaj!
– Dobrze, dobrze, poddaję się! Tak, trafiłem w życiu na właściwe miejsce. Jestem najlepszym gliniarzem, jakiego możesz sobie wyobrazić. Tak, wolę łapać niegrzecznych chłopców, niż grzebać się w ziemi albo chodzić na uroczyste obiady i stać na balkonie, machając ręką do tłumu. I owszem, wiem, że to perwersyjne.
Birgitta pocałowała go w usta.
– Mogłabyś umyć zęby – powiedział Harry przez zaciśnięte wargi.
Kiedy śmiejąc się, odruchowo odchyliła głowę, Harry wykorzystał szansę. Czym prędzej się uniósł, szarpnął zębami za pasek i pociągnął. Szlafrok się rozchylił, a wtedy Harry przesunął kolana i wciągnął ją na siebie. Skóra Birgitty była rozgrzana, wilgotna po prysznicu.
– Policja! – krzyknęła, oplatając go nogami. Harry poczuł pulsowanie krwi w całym ciele.
– Gwałt – dodała już szeptem i ugryzła go w ucho.
Później leżeli i razem gapili się w sufit.
– Chciałabym… – zaczęła Birgitta.
– Tak?
– Nie, nic.
Wstali i ubrali się. Harry spojrzał na zegarek i stwierdził, że już jest spóźniony na poranną odprawę. Stanął przy drzwiach wyjściowych i objął Birgittę.
– Chyba wiem, co byś chciała – powiedział. – Chciałabyś, żebym opowiedział ci coś o sobie.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.