Style radykalnej woli. Susan SontagЧитать онлайн книгу.
Cechą wszystkich projektów duchowych jest to, że same się pochłaniają – wyczerpują własne znaczenie, sens zasad, na których mocy powstały. (To dlatego „duchowość” trzeba wynajdywać wciąż na nowo). Wszystkie największe przedsięwzięcia skupione wokół problemu świadomości stawały się ostatecznie projektami demontażu samej myśli.
Sztuka rozumiana jako projekt duchowy nie jest tu wyjątkiem. Jako abstrakcyjna, rozczłonkowana replika pozytywnego nihilizmu przenikającego radykalne mity religijne poważna sztuka naszych czasów stopniowo przeniosła uwagę na najbardziej bolesne poruszenia świadomości. Nic więc dziwnego, że jedyną przeciwwagą dla doniosłych zastosowań sztuki – areny trudnych prób świadomości – jest ironia. Obecnie wydaje się, że artyści będą dalej podważać sztukę tylko po to, by wskrzesić ją w jakiejś bardziej zredukowanej formie. Dopóki sztuka wytrzymywać będzie presję nieustającego przesłuchania, część pytań można formułować w żartobliwy sposób.
Jednakże spełnienie tej wizji zależy prawdopodobnie od żywotności ironii jako takiej.
Od czasów Sokratesa niezliczeni twórcy zaświadczali o wartości ironii – skomplikowanej, skutecznej metody poszukiwania prawdy o sobie, utwierdzania się w tej prawdzie i podtrzymywania własnej poczytalności. Lecz jeśli ironia zamieni się w wysmakowaną twórczość artystyczną – a więc działalność zasadniczo zbiorową – może stracić na przydatności.
Nie musimy już obstawać przy kategorycznych sądach Nietzschego, którego zdaniem rozprzestrzenianie się ironii jest oznaką zalewu dekadencji oraz wyczerpywania się żywotności i siły kultury. W postpolitycznym, elektronicznie połączonym cosmopolis, w którym wszyscy poważni współcześni artyści zarezerwowali już sobie miejsce do życia, część naturalnych więzi między kulturą i „myśleniem” (a dzisiejsza sztuka jest niewątpliwie formą myślenia) uległa zerwaniu, toteż tezę Nietzschego należałoby przeformułować. Jednak nawet jeśli ironia dysponuje znacznie większymi możliwościami, niż podejrzewał Nietzsche, w mocy pozostaje pytanie, w jak wielkim zakresie można je wykorzystywać. Wydaje się nieprawdopodobne, by nieustanne podważanie podstaw własnych działań miało w nieskończoność owocować nowymi perspektywami, nie kończąc się rozpaczą lub śmiechem tak gromkim, że nie sposób już zaczerpnąć powietrza.
(1967)
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.