Star Force. Tom 8. Szturm. B.V. LarsonЧитать онлайн книгу.
– Zabijamy? Nie. Nasze kary opierają się zwykle na izolacji. Nikt nie próbuje gorzkiej chmury.
– Rozumiem. A co z tymi, którzy dotykali winnego? Czy także są karani?
– Tylko jeśli sami popełnili tę samą zbrodnię.
– Ach. – Zaczynałem się uśmiechać. – Usprawiedliwione jest więc zniszczenie całego świata za działania jednostki?
– Rozumiem, do czego zmierzasz, pułkowniku Kyle’u Riggsie. To żałosna próba zniechęcenia funkcjonariusza prawa do wykonania obowiązków. Nie ty sam jesteś odpowiedzialny za działania waszego gatunku. Na pokładzie twoich okrętów jest wiele istot. Tysiące. To one zadawały ból.
– Czegoś nie rozumiesz. Jestem przywódcą wojskowym. Wydaję tym okrętom rozkazy. Istoty znajdujące się na nich musiały je wykonać. Nie miały wyboru.
Znów nastąpiła przerwa, podczas której zacząłem się pocić. Chyba go złapałem, ale nie miałem pewności.
– To interesujące stwierdzenie. Wiem, że twardzi działają inaczej niż my. Twierdzisz, że istoty na waszych okrętach nie mają wolnej woli?
– W zasadzie tak jest. Są pod moim dowództwem. To ja jestem odpowiedzialny za wszystko, co robią te okręty.
Przez chwilę tłumaczyłem mu nasz system hierarchii. Niebiescy nie mieli o nim chyba pojęcia.
– Jak myślisz, co oznacza słowo „pułkownik”? – spytałem.
– Uznaliśmy to za dodatek do nazwiska, bez znaczenia.
– Nie, to tytuł. To najwyższa aktualnie ranga w Siłach Gwiezdnych. Powiedz mi, Tolerancjo, ilu masz członków załogi na okręcie?
– Nie mam żadnego. Jestem jedyną istotą na jego pokładzie.
To wywołało poruszenie wśród ludzi. Ten okręt był ogromny, a Tolerancja prowadził go sam. A to podsuwało sporo interesujących pomysłów, choć nie czas był na ich wykorzystanie w tej chwili.
Tolerancja stwierdził w końcu:
– Uznaję tę dyskusję za stymulującą. Gdy wrócę z misji, przekażę każdy niuans. Nie chcę zapomnieć ważnych szczegółów. Jeśli byłbyś łaskaw, zwolnij teraz i pozwól mi wykonać moje obowiązki.
Roześmiałem się.
– Chcesz, bym się zatrzymał, abyś mógł nas zniszczyć bez pościgu?
– Tak, to by wiele ułatwiło. Przysługa oddana funkcjonariuszowi wypełniającemu obowiązek.
– Obawiam się, że muszę odmówić, Tolerancjo.
– Wielka szkoda.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.